Po rozładunku w Szczecinie, TBM, czyli gigantyczna maszyna do drążenia tuneli ruszyła przez Polskę do Rzeszowa. DB Schenker przez 18 miesięcy przygotowywał transport tego skomplikowanego ładunku.

Zanim na przełomie listopada i grudnia 2022 r. TBM (tunnel boring machine) dotarła na budowę drogi S19 na odcinku Rzeszów Południe – Babica, cała operacja wymagała skrupulatnego zaplanowania. Szczególnego przygotowania wymagał etap ponad 700-kilometrową podróży przez Polskę. DB Schenker od 18 miesięcy przygotowywał transport tego ładunku, jednego z najcięższych i najbardziej skomplikowanych na polskich drogach.

Z Hiszpanii do Szczecina

Operacja logistyczna rozpoczęła się w mieście Noblejas w Hiszpanii. Tam inżynierowie rozmontowali maszynę, dzieląc jej części ze względu na ciężar i gabaryty. Najcięższe elementy, m.in. napęd główny i tarcza skrawająca, zostały przewiezione transportem drogowym przez hiszpański Oddział DB Schenker. Trasa z Noblejas prowadziła do portu Santander, skąd po załadunku dopłynęły w ciągu tygodnia do Szczecina.

W porcie Szczecin

W połowie października w porcie w Szczecinie zakończył się rozładunek TBM. Był to jeden z pierwszych etapów tej spektakularnej operacji już po polskiej stronie. Prace nad tak gigantycznym transportem trwały tu ponad tydzień.

Barkami do Opola

Kolejny etap to podróż specjalnymi barkami i pontonami Odrą do Opola. Tam elementy maszyny rozładowano i zabezpieczono na platformach złożonych z samojezdnych osi. To na nich wyruszyły w dalszą podróż drogą lądową do Babicy. Lżejsze elementy dojadą z Hiszpanii na Podkarpacie bezpośrednio transportem drogowym.

Na kołach do Babicy

Po rozładunku w Opolu najcięższe elementy TBM pojechały na specjalnej mega naczepie. Składała się ona z dwóch platform z samojezdnymi osiami, które razem liczą 68 kół. Długość całego zestawu to 73 m. Aby transport był możliwy, konieczne było nawet wybudowanie przeznaczonego do tej operacji zjazdu z autostrady, który umożliwił skręt platformy. Cały konwój poruszał się nocą z prędkością ok. 10 km/h. Naczepa miała do pokonania na swojej drodze 396 mostów, wiaduktów i przepraw.

Przy realizacji tego przedsięwzięcia było branych pod uwagę wiele czynników. Mowa nie tylko o przepisach regulujących przewóz ponadgabarytów. W grę wchodziły także np. weryfikacja wytrzymałości mostów i wiaduktów czy zbadanie możliwości wykonania wszystkich niezbędnych manewrów specjalną naczepą, na której są przewożone najcięższe elementy TBM ważące nawet po 230 ton.

Tomasz Kwapis
Szef Działu Przewozów Ponadgabarytowych w DB Schenke

Przejazd przez Warszawę

W nocy z 19 na 20 listopada pierwszy transport z elementami maszyny TBM przejechał przez Warszawę. Ze względu na swoje rozmiary, konwój nie mógł pojechać tunelem POW na drodze ekspresowej S2. Musiał więc obrać trasę bezpośrednio ulicami stolicy. Pomimo ujemnej temperatury i późnych, nocnych godzin, transport zgromadził wielu obserwatorów. Mieszkańcy stolicy chcieli na własne oczy zobaczyć jak przewozi się tak gigantyczną maszynę. Przejazd stosunkowo wąskimi ulicami Pileckiego i Ciszewskiego na warszawskim Ursynowie był spektakularny. Wszystko poszło zgodnie z planem. Konwój bezpiecznie opuścił Warszawę.

Rozładunek w Babicy

We wtorek 29 listopada, w godzinach porannych, konwój z elementami TBM dotarł do miejsca docelowego. Dojechał do Babicy pod Rzeszowem, gdzie już na początku przyszłego roku maszyna zacznie drążenie tunelu na drodze ekspresowej S19. Trasa przebiegła bez większych komplikacji a transport rozładowano zgodnie z planem. To jednak nie wszystkie elementy tej transportowej układanki. Już niebawem do Babicy pojedzie kolejny, jeszcze cięższy konwój, z następnymi elementami maszyny. Nie dajemy więc emocjom opaść i ruszamy w trasę!